Dzień Osób Niepełnosprawnych spędziliśmy na sportowo. Skorzystaliśmy z uprzejmości Hulakula i tam świętowaliśmy. Zadań było bez liku, ale każdy dał radę zrobić wszystko i zasłużył na niespodziankę. W kręgle graliśmy na milion sposób. Pewnie nie wpadliście na pomysł, że można usiąść i turlać. A my tak. Oprócz tego były zawody sportowe prowadzone przez pana Artura. Tu trzeba było się wykazać szybkością, sprytem i odwagą. Slalom między pachołkami, rzut woreczkiem w dal, trafienie do bramki, przenoszenie piłki na łyżeczce, mecz w bulle to lista zadań do wykonania. Nie było łatwo, ale w zespole nauczyciel i dziecko można zrobić wszystko. Były też z nami po raz pierwszy nasze „pierwszaki”. Nie marudzili, byli odważni i uczestniczyli we wszystkich zabawach. Oni też zasłużyli na niespodziankę, czyli pyszny tort od cukierni Tiramisu. To taka „wisienka na torcie” podczas świętowania. Dziękujemy cukierni Tiramisu za pyszny dar. Wszyscy bawili się świetnie i wyszli z uśmiechniętymi buziami. Dziękujemy Hulakuli za przyjęcie Nas w swoje progi.